Do bardzo groźnie wyglądającego pożaru doszło dzisiaj na stacji Poznań Górczyn. W ogniu stanęły wagony pociągu towarowego, w pobliżu znajdował się skład PKP Intercity z kibicami Legii Warszawa jadącymi na mecz do Poznania. "Pożar przypuszczalnie wybuchł w wyniku rzuconych rac" – poinformowała wieczorem wielkopolska Policja.
„Podczas postoju na stacji Górczyn pociągu z kibicami Legii Warszawa jadącymi na mecz w Poznaniu doszło do pożaru wagonu towarowego. Od niego zapalił się wagon osobowy. Nikt nie ucierpiał. Szacujemy straty. Wylegitymujemy kibiców. Ustalamy przyczyny i przebieg tego wydarzenia” – poinformowała wielkopolska Policja.
1000 osób ewakuowanych, nie było ofiar
Na miejscu interwencję podjęło 10 zastępów straży pożarnej, a z pociągów oraz najbliższej okolicy ewakuowano ok. tysiąca osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
– Kibice Legii podróżowali do Poznania dwoma pociągami –
powiedział cytowany przez Onet nadkomisarz Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Z informacji przekazanych przez funkcjonariusza wynika, że kibice z pierwszego składu dotarli do stacji Poznań Palędzie, gdzie przesiedli się do autokarów.
– Jednak na sąsiednim torze, na wysokości stacji Poznań Górczyn, zapalił się pociąg towarowy, w związku z czym maszynista specjalnego pociągu pasażerskiego zatrzymał swój skład z kibicami. Kibice Legii wyszli z tego pociągu, ewakuowali się sami – zrelacjonował Święcichowski.
Race jednak przyczyną pożaru?
W sieci od samego początku pojawiły się informacje, że za wzniecenie pożaru mieliby odpowiadać kibice, ale cytowany przez Onet policjant stwierdził, że nic na to nie wskazuje, a skład pasażerski znalazł się w pobliżu już wcześniej płonącego pociągu. Po kilku godzinach to stanowisko uległo jednak zmianie.
Pomimo wspomnianych wcześniej deklaracji wieczorem policja poinformowała, że race jednak mogły być przyczyną pożaru. "W związku z pożarem wagonów towarowych i osobowych podczas postoju pociągu z kibicami Legii Warszawa policjanci wylegitymowali 834 osoby. Zabezpieczane są nagrania z monitoringów. Pożar przypuszczalnie wybuchł w wyniku rzuconych rac" – mogliśmy przeczytać w oświadczeniu opublikowanym na platformie X (d. Twitter).
PKP Intercity będzie chciało odszkodowania
Samo PKP Intercity opublikowało w mediach społecznościowych komunikat, w którym poinformowało, że „dziś (10 listopada) około godziny 15:00 podczas przewozu kibiców na mecz specjalnym pociągiem z Warszawy do Poznania na stacji Poznań Górczyn doszło do groźnego pożaru”.
„Płonął pociąg towarowy i zniszczeniu uległy dwa wagony PKP Intercity. Nikt nie ucierpiał. Do pożaru doszło po zatrzymaniu naszego pociągu obok składu towarowego. Powołana została komisja kolejowa do zbadania zaistniałego zdarzenia. Będziemy dochodzili odszkodowania od sprawców zniszczenia wagonów” – zaznaczyło PKP Intercity.